Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam.
O Evil Islands w sieci. Porady, dyskusje i inne ciekawostki.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krzyż-afera

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam. Strona Główna -> O wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boxer
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Pią 19:20, 13 Sie 2010    Temat postu: Krzyż-afera

W obliczu aktualnych wydarzeń w naszym pięknym kraju chciałbym podzielić się z wami swoimi przemyśleniami. Jeżeli urażę czyjeś przekonania/poglądy/etc. to z góry przepraszam, nie miałem takiego zamiaru.

Ale przejdźmy do rzeczy. Aktualnie Polskę terroryzuje banda fanatyków religijnych. W jakiej sprawie-każdy z nas dobrze wie. Nie będę więc przybliżał faktów, przejdę jedynie do swoich wniosków.

Wniosek pierwszy: Kilka razy słyszało się wypowiedzi że ludzie będą protestować przeciw przeniesieniu krzyża do kościoła św. Anny za pomocą modlitwy. Jak się skończyło? Fanatyczka uwiązała się do niego i wykrzykiwała jakieś bzdury. Ale to oczywiście ci którzy chcieli go przenieść to troglodyci, chamy i świnie.

Wniosek drugi: do protestujących nie docierało, że pomnik przed pałacem prezydenckim stanąć nie może. Inteligentny człowiek zażądałby w takim wypadku innego miejsca dla pomnika, równie godnego i reprezentatywnego. Ale zamiast tego gang "kółko różańcowe" woli toczyć boje i wykrzykiwać jakieś bzdury.

Wniosek trzeci: Wielce wojujący o pozostawienie krzyża twierdzą, że robią to dla zmarłych polityków i elity rządzącej w katastrofie smoleńskiej. Jednak podczas dyskusji przewijają się tylko 2 osoby: Lech K. który jako prezydent nic nie osiągnął i Maria K. która z rządzeniem tym krajem miała tyle wspólnego co ja z kaskaderskim wypasem owiec na Gubałówce. Dochodzi już do takich hipokryzji jak wybieranie kościoła w którym ma spocząć krzyż przez pryzmat tego, który był ulubionym naszego byłego prezydenta. A co z wolą pozostałych osób które tam zginęły? Wydaje mi się że Państwo K. są w znacznej mniejszości względem pozostałych tragicznie zmarłych aby kościół wybierać dla nich.

Wniosek czwarty: Protestujący nie szanują woli swoich "zwierzchników" religijnych aby nie mieszać krzyża do dyskusji politycznej. Wśród protestujących większość (jeśli nie całość) stanowią ludzie popierający PiS. Niektórzy są do tego stopnia fanatykami tej partii, że posuwają się do twierdzeń ze to Platforma zrobiła zamach na biednego pana K.

Wniosek piąty: Zaistniałej sytuacji towarzyszy ukazanie prawdziwej twarzy brata zmarłego tragicznie Lecha K. czyli Jarosława o tym samym nazwisku. Człowiek który przed wyborami za przeproszeniem "lizał dupę" panu Napieralskiemu i jego elektoratowi, teraz w swoich wypowiedziach stawia go po stronie "tych złych" Dodatkowo wykorzystuje to, że większość protestujących to elektorat PiSu i nakręca całą waśń.

Wniosek szósty: Krzyż został postawiony jako znak żałoby. Fanatycy mają to w nosie i urządzali sobie pod nim "potańcówki" Zauważyć jeszcze warto, że brały w tym udział tak zwane babcie. W autobusie już za to nie wystoją.

Wniosek siódmy: Fanatycy religijni prezentują praktycznie zerowy poziom intelektualny. Bo jak można wytłumaczyć krzyki "Hańba!" podczas święceń tablicy poświęconej ofiarom katastrofy w Smoleńsku? Ci ludzie mieli ponoć szanować te wydarzenia, a tworzą w tym momencie jakąś szopkę. Kolejnym argumentem jest to, iż żaden z tych debili nie domyślił się że rządzący większością z ważniejszych miast będą chcieli postawić u siebie również pomniki pamięci? Z tym że nie zrobią tego teraz, skoro dalej jest wrzawa w stolicy. Jak można być tak głupim żeby nie domyślić się że odpowiedni pomnik powstanie, ale w miejscu specjalnie dla niego przeznaczonym?

Wniosek ósmy: Nikt z tamtych ludzi nie liczy się z opinią ludzi niewierzących, lub tych których wiara jest inna. Ba, padają również pod ich adresem obelgi. To ma być katolickie "miłuj bliźniego swego jak siebie samego?"

Wniosek dziewiąty: Zachowania tych ludzi wskazuje na to, iż uważają się oni za lepszych od innych ze względu na swoją wiarę. Czysta hipokryzja.

Wniosek dziesiąty: aktualny rząd nie jest w stanie zapanować nad obecną sytuacją. Moim zdaniem powinni oni zastosować radykalne rozwiązania, takie jakich używa się przeciw pseudokibicom.

Podsumowując: Widząc aktualne wydarzenia śmiem twierdzić że ludzie wierzący w Polsce są głównie reprezentowani przez fanatyków-idiotów którym niewiele brakuje do zachowań typowych dla Islamu. Nikt jednak z tym nic nie robi, gdyż jest za duży strach że odbije się to złym echem w świecie. Ale już tego że aktualnie świat się z nas śmieje pod uwagę się nie bierze. W obliczu tych wydarzeń nie żałuje że zdecydowałem się odciąć od swojej wiary, gdyż teraz widzę że moje powody i przemyślenia w jej kwestii były słuszne. Na koniec takie krótkie zdanie:
Droga Polsko, gratuluję powrotu do średniowiecza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereo
Powieściopisarz
Powieściopisarz



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: XY

PostWysłany: Sob 23:32, 14 Sie 2010    Temat postu:

Niedawno gdzieś przeczytałem pewne zdanie w j. angielskim, brzmiało ono mniej więcej tak: "People believe in religion, fight for reiligion but don't follow religion". Mogłem co nieco pokićkać, ale sens chyba każdy w miarę rozgarnięty człowiek zrozumie : d.

Wniosek jedenasty: religia ogłupia i pozwala rządzić ciemną masą. Ale to już chyba wszyscy wiedzą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin91
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Pon 18:11, 16 Sie 2010    Temat postu:

Mimo że jestem katolikiem, ocenię tę sytuację trochę bardziej obiektywnie.
Swój stosunek do religii katolickiej opierasz na jednym kontrowersyjnym wydarzeniu, w którym biorą udział ludzie w wieku 55-100 lat(no może przeginam). Wyciągasz pochopne wnioski na temat religii- prawdą jest to, że obrońcy krzyża zrobili aferę oraz to że rząd ma z nimi problem(o tym później), ale nie zapominaj, że ci ludzie walczą bądź co bądź o swoje wartości. Mam do tych ludzi jednak żal, że nie świecą inteligencją( tak jak pisałeś) i nie pozwolą na żadne rozsądne rozstrzygnięcie. Gdzieś ten prawdziwy katolicki consensus już dawno zaginął pośród moherowych babć. Pamiętaj, że są również tacy katolicy, którzy nie happeningami, ale prawdziwymi czynami i ciężką pracą pokazują, że wartości chrześcijańskie budują dobry świat. Prawdziwych chrześcijan szukaj nie pod krzyżem a ze swoim krzyżem na plecach.
Tańców przy krzyżu nie będę komentować.
Upolitycznianie wiary też wydaje mi się bezpodstawne. Oskarżasz również Lecha K. za jego prezydenturę. Wiesz w ogóle jakie uprawnienia ma prezydent? Realnie władzę sprawuje sejm i senat, natomiast prezydent może tylko w niektórych sytuacjach ogłosić veto. O tak, zapomniałbym jeszcze- może składać także projekty ustaw. Marna pociecha. Prezydent ma przede wszystkim reprezentować kraj. Lech K. był dobrym człowiekiem na tym stanowisku. Zawsze był schludny, z szacunkiem odnosił się do rywali, kobiety całował w rękę, żył w przykładnym małżeństwie.
A co do rządu i krzyża- teraz widać jaki rząd jest słaby. Przecież nielegalne manifestacje są zabronione, są więc środki przymusu jakie może rząd podjąć. Dlaczego więc nie podejmuje?!
Podsumowując- nie wyciągaj pochopnych wniosków z 1, 2 sytuacji urzeczywistniających tylko jednostronne poglądy. Samemu nie podoba mi się to, co się dzieje na Krakowskim przedmieściu, ale to wina mediów- może czas skierować kamery i mikrofony na rzeczy ważniejsze niż tańce wapniaków?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boxer
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Wto 20:31, 17 Sie 2010    Temat postu:

Miło że napisałeś w tym temacie i podzieliłeś się z nami swoją opinią. Bardzo fajnie że odzywa się osoba która patrzy na temat trochę inaczej, można wtedy poprowadzić sensowną wymianę zdań. Chciałbym jednak sprostować kilka rzeczy, które zawarłeś w swoim poście.

Swojego stosunku do katolicyzmu nie opieram na tym oto jednym wydarzeniu, ono tylko potwierdza moje przemyślenia (o czym pisałem w swoim małym podsumowaniu). I dla jasności: sam kiedyś wierzyłem. I nie napisałem, że każdy katolik to fanatyk, a że w większości są to fanatycy. Od razu chciałbym za tą wypowiedź z 1 posta przeprosić, bo zdaję sobie sprawę że była ona krzywdząca względem wielu normalnych osób wierzących. Co nie zmienia faktu że dość spory odsetek traktuje Chrześcijaństwo fanatycznie.

Co do wartości chrześcijańskich które budują dobry świat: tu się zgodzę tylko po części. Jakkolwiek przykazania są rzeczą dobrą (za wyjątkiem niektórych, bo "cudzołóstwo" lub jak kto woli "uprawianie seksu przedmałżeńskiego" czy to że człowiek po prostu zazdrości sąsiadowi/znajomemu że mu się wiedzie nie powinno raczej być polem do ingerencji wiary), tak wywieranie przez kościół wpływu nie stosowanie in vitro i antykoncepcji to już jest spora przesada. Również sama idea "grzeszenia w myślach" jest dla mnie bynajmniej śmieszna. Skoro coś dzieje się w mojej głowie i nikt na tym nie cierpi, to jakim prawem ma to być grzech? Ja uważam że wszystko jest w porządku, dopóki niektóre rzeczy pozostają w głowie człowieka. Ale ten temat już pozostawmy, przejdźmy do kolejnych rzeczy.

Nie oceniam pana Lecha K. za to jak rządził, bo zrobić nic nie mógł. Oceniam go za to ile razy człowiek ten zaliczył medialny fail, i którego umiejętność wypowiadania się sprawiała że chciało mi się spać słuchając jego przemówień. To że ubierał się schludnie i zachowywał pewne maniery nie jest jego żadnym dokonaniem, musiał tak robić żeby na dzień dobry nie zmieszali go z błotem.
Czy żył w przykładnym małżeństwie? Nie wydaje mi się. Bo nie można nazwać małżeństwa przykładnym, jeśli rodzice wychowali swoje dziecko tak że po ich śmierci próbuje ono zrobić na nich karierę. Niestety ale szczera prawda.

Jeszcze kilka słów o upolitycznianiu religii: to co robi drugi z braci K. jest smutnym dowodem że niestety taki precedens aktualnie w Polsce mamy. Bo nikt nie może zaprzeczyć że wciąga on ludzi którzy twardo tam za swoje ideały manifestowali w swoją małą grę i kieruje ich pretensje na aktualnego prezydenta.

Zgadzamy się w kwestii że rząd jest słaby, jednak trzeba też wyjaśnić dlaczego tak się teraz dzieje. Oczywiście, mamy środki przymusu i nielegalne manifestacje są zabronione. Jednak w jakim kraju żyjemy? Katolicka Polska, państwo w którym powstaje gigantyczny pomnik Jezusa Chrystusa (gdy wybierałem się na wakacje miałem przyjemność koło niego przejeżdżać, imponujące wykonanie, mimo że jeszcze go wtedy nie skończyli).
Wyobraź sobie sytuację że nagle na przeciw ludzi którzy manifestują w imieniu swojej wiary wysyła się odpowiednią grupę która ma towarzystwo "rozgonić". PO i pan nowo wybrany Prezydent boją się że po zastosowaniu tego typu środków wybuchłby skandal na skalę światową, a środowiska chrześcijańskie razem z głównym ośrodkiem znajdującym się w Watykanie zbulwersowałyby się do tego stopnia, że poparcie dla aktualnej władzy stopniałoby w tempie ekspresowym. Niby dobry ruch patrząc w perspektywie przyszłych wyborów, ale jak już napisałem w swoim pierwszym poście: tego typu rzeczy powinny zostać ukrócone już na starcie. Strach rządu przed reakcją środowisk religijnych nie ukazuje naszego pięknego kraju w dobrym świetle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boxer dnia Wto 20:32, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin91
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Wto 23:00, 17 Sie 2010    Temat postu:

Od początku- dziękuję za uznanie i racjonalne wytłumaczenia. Żyję na wsi i o krzyżu rozmawiałem tylko właśnie z "fanatykami". Marny poziom tych rozmów.

Odnośnie Katolicyzmu podziwiam twoją odwagę. Nie każdy otwarcie potrafi się przyznać, że odszedł od Kościoła. Wydaje mi się, że przynajmniej połowa Chrześcijan przyjęła w swoim życiu tylko chrzest i obchodzi święta "bo tak wypada". Duża część tych ludzi nie ma zamiaru ogłosić odcięcia się od wiary (Bo co ludzie powiedzą?). Prawda jest taka, że te osoby chcą tylko zgarniać profity jakie daje wiara (wolne od pracy, "w kupie siła") i nie narażać się innym ludziom. A przecież gdyby odeszli to krystalizowała by się ta wąska grupa ludzi wierzących na prawdę i Kościół przyjąłby inne oblicze. Chciałbym napisać więcej o wadach obecnego Kościoła, ale to raczej już dłuższy wywód o klerze, podatkach kościelnych, Ojcu Tadeuszu...

Teraz wyjaśnię ci parę twoich wątpliwości co do przykazać mi ogólnie etyki Kościoła:
1) Nie cudzołóż
W wierze katolickiej istnieje miejsce na miłość jako symbol Boga. Dokładnie nie opowiem ci jak to działa, bo nie miałem przyjemności zakosztować prawdziwej miłości, ale to pewien wyznacznik moralności człowieka. Jest to i dla mnie trochę dziwne, ale jeśli wierzę, muszę przyjąć każdy aspekt mojej wiary.
2) Nie zazdrość
A tu z kolei jestem po dokładnych wywodach mojego ks. proboszcza, który przytaczał kazania św J.M Vianney. Zaciekawiło mnie to jak ujął problem zazdrości. Jest to najgorszy z grzechów, ponieważ pociąga on za sobą szereg kolejnych grzechów, nie oferując nic w zamian. Człowiek w zazdrości kieruje się chęcią agresywnego zrównania się z osobą będącą obiektem zazdrości. Trochę mnie rozbawiło to: jeśli komuś coś ukradniesz, chociaż chwilę będziesz szczęśliwy z tego co ukradłeś. Jeśli natomiast zazdrościsz nie dostajesz niczego za to i nawet przez moment nie zaznasz szczęścia. Jest w tym trochę prawdy, co nie?.
3) In Vitro
Sprawa jest taka- Kościół zaakceptuje tę metodę, kiedy będzie 100% efektywność tego zabiegu. Wierz mi, i ja nie rozumiem jak tego dokonać nie podejmując wcześniej prób tak, żeby były "czyste", czyli bez naruszania praw Kościoła. Wygląda na to, że nie będzie ona nigdy zaakceptowana. W kwestii antykoncepcji muszę się zgodzić. Bóg stworzył człowieka seksualnym, więc do licha, czy zawsze musimy iść do łóżka z płcią przeciwną w celach prokreacyjnych?
4) Grzechy w myślach.
Z pozoru wydają się błahe, ale łatwo jest przejść z myśli do czynów. Przecież człowiek najpierw myśli, potem działa, a jeśli rodzą się w jego głowie chore pomysły to czy nie mogą one doczekać się urzeczywistnienia? Oczywiście nie każde z nich są na tyle złe i silne. Trzeba jednak uważać także na swoje myśli

To co napisałem w tych 4 punktach musisz odnieść nieco do wierzeń Katolicyzmu. Jeśli ich nie rozumiesz/ nie akceptujesz/ nie zgadzasz się z nimi to po prostu pozostaw bez komentarza, bo tylko wyjaśniałem jak to jest w tej konkretnej wierze.

Nie znam dokładnej biografii panów K. tak samo jak innych polityków, znam niestety tylko medialne doniesienia o wspólnym życiu Marii i Lecha. Był pewnego razu wyświetlany felieton na ich temat. Normalna rodzina wg mnie. Chociaż mogła to być po prostu medialna zagrywka. Chyba zacznę częściej oglądać jakieś bezstronne serwisy informacyjne.

Jeszcze tylko kilka słów o rządzie (bo już zaczyna walić polityką). Nie masz czasem wrażenia, że polscy politycy od jakiegoś czasu tylko wżynają się w cztery szanowne litery krajów unii i Watykanu, żeby zgarniać jakieś profity? Tymczasem te państwa narzucają Polsce pewne normy i kreują wizerunek Polski na forum świata. Może dojść tu do hipokryzji, np Niemcy których Krzyż nie obchodzi i widzieliby raczej miło interwencję wojska i policji na Krakowskim przedmieściu, po takim rządowym zajściu na pewno zaczęliby krytykować rząd polski za stosowanie przemocy, powrót do prlu itp. Jak widzisz jesteśmy jak bohater tragiczny. Cokolwiek nie zrobimy i tak jest złe.

Ja tylko czekam. Czekam aż Polska wyniesie się z tych czterech szacownych liter.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vereo
Powieściopisarz
Powieściopisarz



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: XY

PostWysłany: Śro 10:47, 18 Sie 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak trochę obok tematu: czy sądzicie, że gdyby religia chrześcijańska pozwalała zabijać przeciwników wiary to doszło by do krwawej rzezi pod krzyżem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin91
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Śro 11:48, 18 Sie 2010    Temat postu:

GDYBY pozwalała to na całym świecie rozpętała by się wojna podobna do tej w Iraku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boxer
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: XY

PostWysłany: Pią 18:31, 20 Sie 2010    Temat postu:

Ja myślę że gdyby na to pozwalała to nie byłoby takiej wojny jak w Iraku, gdyż już teraz trwałaby wielka wojna między religiami (zapalnikiem byłby 11 września 2001). Nie zdziwiłbym się nawet gdyby podczas takich walk "za wiarę" nie poleciałby grad nuklearnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joogi
Skryba
Skryba



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:05, 22 Sie 2010    Temat postu:

Krzyż... Jak dla mnie jest to jedna wielka paranoja. Nie wszyscy w Polsce są chrześcijanami. Krzyż powinien trafić do miejsca w którym będzie odpowiednio uhonorowany, chociaż z tego co mi się obiło o uszy to nie był nawet poświęcony, czyli jest tylko zwykłym kawałkiem drewna... Nawet sam Jezus mówił "Co Cezara oddajcie Cezarowi, a co Bożego - Bogu!". Ładniej powiedziane "wiara niech nie wpierdala się do państwa/polityki, a polityka/państwo do wiary".

Co do przykazania nie cudzołóż, to moje stanowisko jest takie, że kiedy jesteś w związku z kimś to nie powinieneś tej osoby zdradzać. Skoro nie jesteś w stałym związku to jak możesz cudzołożyć?

Kościół jest anty zabezpieczenia przeciw poczęciu i co to daje? Ilu chrześcijan stosuje jakieś środki antykoncepcyjne. Skoro mówi kochajcie się tylko po to, aby mieć dzieci to niech dokłada się do wychowania maluchów.

W sumie chrześcijaństwo jest wypaczone w porównaniu do jego pierwowzoru. Przecież na początku był tylko dekalog i przykazanie miłości. Chrześcijanie byli małymi wspólnotami które dzieliły się porówna tym co miały(jakoś w tym momencie kojący mi się socjalizm...). Nie było celibatu(ten został wprowadzony bodajże XII w tylko po to, aby majątek kościoła nie wypływał z jego rąk...), całej gamy rytuałów (które pojawiły się po wchłonięciu chrześcijaństwa przez Rzym tylko po to, aby ludowi wierzącemu w wielu bogów łatwiej było przejść na tą wiarę).

Gdyby katolicyzm/chrześcijaństwo pozwalał na morderstwo w imię wiary to nawet nie dotarlibyśmy do takiego rozwoju technologicznego, bo każdy uczony który głosiłby, że ziemni nie jest płaska i w centrum wszechświata już by nie żył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Evil Islands, gry, filmy, książki, inne ciekawe tematy. Wejdź i zobacz sam. Strona Główna -> O wszystkim Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin